Ogłaszam, że reanimuję tego bloga. Nie miałam czasu na pisanie ani nic, ale wierzcie mi, myślałam o nim. Po tak krótkim czasie mogę powiedzieć, że ten blog jest już jakąś częścią mnie. Dlatego tak szybko nie ucichnę ;). Muszę się przecież zachwycać nad dobrymi książkami jak i wyzywać na te złe. A w domu chyba by mnie nie znieśli :D. Więc wracam do was, mam nadzieję, że znów mnie przyjmiecie do społeczności.
Jutro napiszę opinię o książce Małgorzaty Musierowicz "Tygrys i Róża", która się przewinęła jako lektura. Następnie możecie się spodziewać opinii o "Sekretach Top Modelki" oraz "Akademii Wampirów".
Pozdrawiam serdecznie.
Czytelniczy zawrót głowy
niedziela, 27 maja 2012
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
Trudi Canavan - Gildia Magów
Seria: Trylogia Czarnego Maga, księga I
Autor: Trudi Canavan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 520
Czy jest wśród nas osoba, która nie chciałaby posługiwać się magią, korzystać z lewitacji, czytać w czyichś myślach? Sądzę, że nie. Ja sama w książkach fantasy widzę magię, niezależnie od postaci, za wielki plus. Chociaż po "Kronikach Świata Wynurzonego" lepiej patrzę na walkę mieczem to i tak książki w których bohaterowie posiadają magiczne umiejętności są jednymi z moich ulubionych. Dlatego też sięgnęłam po "Gildię Magów" autorstwa Trudi Canavan.
Trudi Canavan urodziła się w 1969 roku w Melbourne, Australii. Napisała trzy trylogie - "Trylogię Czarnego Maga", "Trylogię Zdrajcy" i "Erę Pięciorga" oraz pięć opowiadań z gatunku fantasy.
Sonea patrzy ze złością i nieufnością na wszystkich magów, podobnie jak reszta ludzi żyjących w slumsach. Z założenia - jako Gildia, która jest wspierana przez samego króla Kyralii - magowie powinni pomagać wszystkim ludziom, nieważne czy są oni z Domów czy z niższych warstw społecznych. Jednak co roku w zimę ma miejsce Czystka podczas której mistrzowie magii wypędzają z ulic wszelkich włóczęgów i żebraków wpędzając ich w przerażenie. Natomiast magowie biorący w tym udział nie muszą się martwić o bezsensowne ataki mieszkańców slumsów, one i tak na nic się nie zdadzą, bowiem chroni ich bariera ochronna przez którą nic nie może się przebić. Jednak gdy Sonea, rozzłoszczona na całą Gildię za okropne traktowanie najbliższych jej osób, rzuca w tarczę kamieniem ten jakimś cudem się przebija i trafia w jednego z magów. Od tej chwili wszyscy magowie jej szukają, bo jej moc jest tak silna, że bez nauki kontroli może zniszczyć całe miasto, a w tym i siebie.
Książkę tą mimo dużej ilości stron czyta się szybko i przyjemnie. Pierwsza połowa była dla mnie trochę nużąca przez co odstawiłam książkę na trochę, a potem zwyczajnie nie miałam czasu do niej powrócić. Nie twierdzę jednak, że styl pisania autorki jest rozwlekły i nudny, wręcz odwrotnie. Po prostu z mojej perspektywy ciągłe uciekanie Sonei przed magami, gdy ci nie chcieli jej zrobić niczego złego było lekko nudne. Lecz gdy tylko ponownie zaczęłam czytać akcja się rozwinęła, a potem to już nie mogłam się oderwać. Ze wszystkich postaci zauważyłam, że tylko Rothen jest schematyczny. Przecież zawsze musi się pojawić ktoś kto ma inne poglądy od reszty na jakiś temat i jest bardzo dobrą osobą. Nie przeszkadzało mi to w czytaniu. Reszta bohaterów natomiast jest według mnie dobrze "skonstruowana". Książkę oceniam bardzo dobrze i z chęcią sięgnę po kolejny tom, jednak liczę na to, że pojawi się w nim więcej akcji.
5-/6
------------------------------------------------
Gdy bawiłam się ustawieniami to zauważyłam, że mam ustawioną weryfikację obrazkową, a przecież ją wyłączyłam... Więc wyłączam ją z powrotem.
sobota, 7 kwietnia 2012
Wesołych Świąt!
Chciałabym życzyć wszystkim, absolutnie wszystkim dużo szczęścia, zdrowia, po prostu wszystkiego co najlepsze :D. Wesołych świąt!
Nie zapomniałam o blogu, po prostu nie miałam czasu na czytanie i odwiedzanie bloga :(. Jednak już niedługo będzie notka z recenzją.
Jeszcze raz życzę wszystkim wesołych świąt!
Nie zapomniałam o blogu, po prostu nie miałam czasu na czytanie i odwiedzanie bloga :(. Jednak już niedługo będzie notka z recenzją.
Jeszcze raz życzę wszystkim wesołych świąt!
czwartek, 22 marca 2012
1# stosik
Jak
już wcześniej napisałam, planuję przeczytać wszystkie książki,
które miałam okazję przeczytać, a dokładnie te, które goszczą
na mojej półce. A następnie napiszę o nich recenzje (lub opinie,
jak kto woli) oczywiście. A żeby mniej więcej się zorientować
ile tego jest postanowiłam zrobić, popularny pewnie na wszystkich
blogach o tematyce książkowej, stosik. Nie sądzę, że tego jest
dużo.
No dobra, wyszło
tego dość dużo. Dlatego podzieliłam stosik na cztery części.
Stosik młodzieżowy/zwyczajny:
-Dziennik
zakochanej nastolatki – P. Baccalario, E. Peduzzi
-Dziewczyna na
100%. Miłość od pierwszego kliknięcia – Judith Allert
-Dziewczyna na
100%. Prawdziwe pocałunki smakują lepiej – Judith Allert
-Szkoła dla
blondynek – Kieran Scott
-Kiki Strike. Grobowiec Cesarzowej – Kirsten Miller
-Kiki Strike. Miasto Cieni – Kirsten Miller
-Kiki Strike. Miasto Cieni – Kirsten Miller
-Tajemnica
zielonej pieczęci – Hanna Ożogowska
-Pamiętnik
nastolatki – Beata Andrzejczuk
-Tajna Agentka
Dawn – Anna Dale
-Sekretny język
dziewczyn – Frances O'Roark Dowell
-Pierwsza noc
pod gołym niebem – Agata Mańczyk
-Heartland.
Powroty – Lauren Brooke
-Pamiętnik
księżniczki. Zakochana księżniczka – Meg Cabot
-Pamiętnik
księżniczki. Księżniczka na dworze – Meg Cabot
Stosik fantasy:
Od dołu:
-Kroniki
Pradawnego Mroku. Wyrzutek – Michelle Paver
-Blask –
Alexandra Adornetto
-Trylogia
Czarnego Maga. Gildia Magów – Trudi Canavan
-Akademia
wampirów – Richelle Mead
Stosik „im.
Licii Troisi”:
Od dołu:
-Kroniki Świata
Wynurzonego. Nihal z Krainy Wiatru
-Kroniki Świata
Wynurzonego. Misja Sennara.
-Kroniki Świata
Wynurzonego. Talizman Mocy
-Wojny Świata
Wynurzonego. Sekta Zabójców
-Wojny Świata
Wynurzonego. Dwie Wojowniczki
-Wojny Świata
Wynurzonego. Nowe Królestwo
-Legendy Świata
Wynurzonego. Przeznaczenie Adhary
-Legendy Świata
Wynurzonego. Córka Krwi
Stosik
dopełniający:
Od dołu:
-Pamiętnik
Cathy – Sean Stewart (zrecenzowano)
-Pisane przez
życie. Sekrety top modelki – Katoucha
-Wiki i spółka
– Małgorzata Budzyńska
-Hania Humorek –
Megan McDonald
I tym sposobem
pokazałam wszystkie książki jaki są w moim posiadaniu. Z czego na
dwie jestem już raczej za stara ;). Wszystkie przeczytam jeszcze raz
(oprócz Pamiętnika Cathy) i napiszę na blogu opinie. No, może
oprócz dwóch książek, bo mogę napisać, że np. Zbyt naiwna, a
jak byłam młodsza to ją uwielbiałam, itd.
Będę musiała
się zapisać do biblioteki :).
wtorek, 20 marca 2012
Zajęcia
Nie mam żadnej książki do opisania, dlatego Was poinformuję iż uczestniczyłam dzisiaj w wykładach o komunikacji niewerbalnej, czyli za pomocą gestów dłoni, podświadomych rzeczy które robimy ze swoim ciałem, a także na praktykach radiowych i telewizyjnych. Zajęcia radiowe były głównie o roli muzyki oraz głosu w czasie audycji i wywiadów, ale nie zabrakło ćwiczenia dykcji oraz przeprowadzania wywiadów. A praktyki telewizyjne były o tym jak telewizja nami manipuluje ;). M.in. jak ustawienie kamery ma wpływ na to jak postrzegamy wzrost innej osoby itd.
Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, teraz będę inaczej patrzeć na ludzi :D.
Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, teraz będę inaczej patrzeć na ludzi :D.
niedziela, 18 marca 2012
Sean Stewart - Pamiętnik Cathy
Autor: Sean Stewart
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 144
Ta książka jest jedną z nielicznych, które mogę zrecenzować po kilku latach bez wcześniejszego przeczytania po raz setny. Nie dlatego, że była jakaś wybitna, po prostu była jedną z pierwszych moich książek z młodzieżowej półki. A może to przez dodatki i rysunki :p. W każdym razie utkwiła mi w pamięci, dlatego spróbuję ją zrecenzować najlepiej jak umiem.
Książka jest w formie pamiętnika prowadzonego przez nastolatkę, którą rzucił chłopak, a ona chce się dowiedzieć dlaczego. Przy okazji ma z nim kilka niewyjaśnionych spraw m.in. dziwna rana na łokciu.
Zaraz po otwarciu książki zwróciłam uwagę na kopertę z dowodami. Dzięki nim można lepiej wczuć się w klimat książki, od razu mi się to spodobało. W sumie książka ma jeden minus, który jakoś nie wpływa na moją ogólną ocenę, po prostu trochę mnie drażni. Otóż koniec jest moim zdaniem zbyt fantastyczny, nierealny, za bardzo to nie przeszkadza, jednak początek zapowiadał coś bardziej "normalnego" jeśli można tak to nazwać. Rysunki i skreślenia dobrze dopełniają ogólną koncepcję pamiętnika. Tak w sumie nie mam do czego się za bardzo przyczepić, od czasu do czasu coś mnie drażniło podczas czytania jak właśnie koniec, ale książka jest przyjemna i szybko się ją czyta.
5/6
------------------------------------------------------
Oto moja pierwsza recenzja. Bardzo się starałam, ale nie umiem ocenić jak wyszło. Im więcej będę pisać, tym będą lepsze recenzje. Trening czyni mistrza ;).
sobota, 17 marca 2012
Początek...
A więc postanowiłam założyć blog w którym będę się dzielić z wami moimi opiniami o książkach. Wszelkie porady, wskazówki jak najbardziej mile widziane :). Będę bardzo szczęśliwa jeśli ktoś zechce czytać mój blog.
Na początek może się "pochwalę", że w moje ręce trafiła dzisiaj pewnie znana Wam książka "Akademia Wampirów" autorki Richelle Mead. Pewnie większość z Was ma ją już dawno przeczytaną, jednak dla mnie tematyka wampirów była niezbyt przyjazna przez Zmierzch (tak wiem, nie czytałam to co się wypowiadam, po prostu nie podoba mi się ta wielka popularność tej serii, która niestety trochę źle na nią działa, to tylko moje zdanie) jednak od zawsze chciałam jakąś przeczytać, ale się bałam, że wszyscy autorzy pójdą w ślady Stephenie Meyer, wszystkie będą takie same (głupie myśli, oj głupie), ale się przełamałam, ciekawe co z tego wyjdzie ;).
Do tego czytam 1 tom "Trylogii Czarnego Maga" pt. "Gildia Magów".
Pomyślałam, że może przeczytam jeszcze raz wszystkie moje książki i je tutaj zrecenzuję.
Pozdrawiam absolutnie wszystkich miłośników książek :D.
Na początek może się "pochwalę", że w moje ręce trafiła dzisiaj pewnie znana Wam książka "Akademia Wampirów" autorki Richelle Mead. Pewnie większość z Was ma ją już dawno przeczytaną, jednak dla mnie tematyka wampirów była niezbyt przyjazna przez Zmierzch (tak wiem, nie czytałam to co się wypowiadam, po prostu nie podoba mi się ta wielka popularność tej serii, która niestety trochę źle na nią działa, to tylko moje zdanie) jednak od zawsze chciałam jakąś przeczytać, ale się bałam, że wszyscy autorzy pójdą w ślady Stephenie Meyer, wszystkie będą takie same (głupie myśli, oj głupie), ale się przełamałam, ciekawe co z tego wyjdzie ;).
Do tego czytam 1 tom "Trylogii Czarnego Maga" pt. "Gildia Magów".
Pomyślałam, że może przeczytam jeszcze raz wszystkie moje książki i je tutaj zrecenzuję.
Pozdrawiam absolutnie wszystkich miłośników książek :D.
Subskrybuj:
Posty (Atom)